Konkurs już po raz piąty organizowany był przez Zarząd Transportu Miejskiego, który postanowił nagradzać wybitnych pracowników stołecznej komunikacji miejskiej. Swoje kandydatury mogli zgłaszać wszyscy operatorzy wykonujący w Warszawie zadania zlecane w ramach Warszawskiego Transportu Publicznego. W tym roku w gronie laureatów znalazło się aż pięciu naszych reprezentantów:

Hieronim Łach (III miejsce w kategorii Wybitny pracownik WTP) jest najstarszym kierowcą zatrudnionym w Miejskich Zakładach Autobusowych. Obecnie ma 74 lata, a po raz pierwszy jako szofer warszawskiego autobusu zatrudnił się w roku 1975, kiedy w taborze MZK znajdowały się Jelcze MEX 272 oraz Berliety PR100. Hieronim Łach od 1990 roku jest niezmiennie pracownikiem najpierw MZK, a następnie Miejskich Zakładów Autobusowych. W czasie całej swojej kariery był niezwykle koleżeński, a także empatyczny w stosunku do pasażerów. Zawsze służy pomocą i doświadczeniem młodszym koleżankom i kolegom, prywatnie promuje transport publiczny i zachęca do pracy za kierownicą autobusu. Od 2009 roku jest zatrudniony jako emeryt, obsługuje krótsze, mniej obłożone trasy podmiejskie.

Adam Remiszewski (laureat w kategorii Bohater WTP) wykonywał tuż przed godziną 23.00 ostatnie tego dnia kilometry na trasie linii 158. Mimo bardzo późnej pory zdołał dostrzec kątem oka młodą kobietę siedzącą na poręczy mostu Poniatowskiego. Zatrzymał autobus i natychmiast powiadomił służby mundurowe. Zdawał sobie jednak sprawę, że każda sekunda może zadecydować o życiu dziewczyny. Postanowił działać sam. Odczekał do odpowiedniego momentu, kiedy będzie mógł podejść do samobójczyni i następnie ściągnął ją z barierki mostu. Zabezpieczał ją do momentu przyjazdu służb mundurowych, a następnie przekazał dziewczynę w ręce pogotowia ratunkowego.

Grzegorz Bełbot (laureat w kategorii Bohater WTP) podczas przerwy na pętli Mokry Ług kierowca dostrzegł małego, bosego chłopca biegającego po sąsiedniej stacji kolejowej – peronie i torach. Ostrożnie, aby chłopca nie spłoszyć, nakłonił go do zejścia z torów kolejowych i przejścia do autobusu. Użył przy tym fortelu, mówiąc że pozwoli mu poprowadzić pojazd (autobus oczywiście został wcześniej należycie zabezpieczony przed uruchomieniem). Dowiedział się, że chłopiec ma na imię Krystian, ma jedenaście lat i uciekł z domu, ponieważ chce pojechać pociągiem do Warszawy. Podczas gdy dziecko usiadło za kierownicą, szofer powiadomił służby mundurowe, a następnie przekazał Krystiana patrolowi policji.

Łukasz Jóźwik (laureat w kategorii Bohater WTP) wykazał się wysokim poziomem empatii i opanowania ratując ofiarę napadu. Jadąc, późnym wieczorem, autobusem linii 173 dostrzegł mężczyznę uciekającego przed dwiema innymi osobami. Wpuścił go do środka (goniący skryli się w boczną uliczkę). Wtedy dostrzegł, że ofiara bardzo mocno krwawi w wyniku zranienia. Wezwał służby mundurowe, a następnie postanowił odjechać dalej od miejsca zdarzenia, aby uniknąć sytuacji powrotu napastników. Poszkodowanego zabrało pogotowie ratunkowe, a policja zabezpieczyła rzeczy ofiary napadu.

Łukasz Pawelec (laureat w kategorii Bohater WTP) wykazał się troską i empatią reagując na sytuację do jakiej doszło w autobusie linii 115. Po dojechaniu na kraniec Mokry Ług, sprawdził że w pojeździe pozostały dwie małe dziewczynki. Kiedy do nich podszedł i zapytał, dlaczego są same w autobusie i gdzie są ich rodzice, zaczęły przeraźliwie płakać. Okazało się, że mówią tylko po ukraińsku, nie wiedzą skąd jadą i w jaki sposób się zgubiły. Kierowca zaprowadził je na pierwsze siedzenia, pilnował aby nigdzie nie wychodziły i powiadomił centralę ruchu o zdarzeniu. Powiadomiona policja podjechała w ciągu 20 minut na kraniec i odebrała dzieci. Okazało się, że dziewczynki były już poszukiwane przez zrozpaczonych krewnych.